Jak wiadomo, podstawą do sukcesu w każdej branży jest przede wszystkim ciężka praca. A tak poważnie, na pewno praca nie zaszkodzi, bo jest jednym z tych czynników, na które mamy wpływ. Raczej nie stwierdzono przypadków, by regularny wysiłek nad jakąś czynnością pogarszał naszą sprawność w niej. Tak więc – uczyć się warto. Ale to nie jedyne, co ma wpływ na to, jak dobrze pójdzie nam egzamin. Odpowiednie jedzenie może stopniowo, a czasem całkiem doraźnie, wpływać na naszą naukę, a przez to na naszą przyszłość.

Jedną z najważniejszych rzeczy, o których często się zapomina, jest to, że mózg – jak wszystko w naszym ciele – potrzebuje energii. W dzisiejszych czasach zajęcia motywowane społecznie, praca, gry, czy wreszcie stres potrafią tak zająć człowieka, że organizm nieco „zamyka” instynkt głodu, ze szkodą dla nas. Aby mieć energię, potrzebny jest nam stały poziom glukozy we krwi, a to bierze się z jedzenie węglowodanów. Dla mózgu, jak i dla naszych zapasów tłuszczu, najlepsze są posiłki o niskim indeksie glikemicznym, czyli np. pieczywa czy makarony pełnoziarniste. Słodycze zazwyczaj mają wyższe IG i dostarczają wyższy, ale krótszy skok poziomu energii. Na pewno jednak lepiej w razie czego sięgnąć po takie przekąski, niż być głodnym. Przynajmniej jeśli chodzi o sprawność naszego mózgu.

Oprócz paliwa, mózg potrzebuje też budulca, a składa się w większości z tłuszczu. O czym warto pamiętać, w dużej mierze są to kwasy tłuszczowe egzogenne, potocznie nie bez powodu nazywane kwasami niezbędnymi. W skrócie mówiąc, ludzkie ciało go nie wytwarza, może jedynie przyjąć. Najwięcej kwasów niezbędnych znajduje się w tłustych rybach, owocach morza. Nic dziwnego, że wielkie przyspieszenie w naszej ewolucji nastąpiło, gdy człowiek zaczął spożywać właśnie owoce morza. Przyzwoite źródła tych kwasów to m.in. chude mięsa, jajka, mleko, z roślin – np. olej słonecznikowy czy sojowy – ale pamiętajmy, że nie po podgrzaniu!

Nasze babcie często powtarzają, żeby jeść orzechy, bo przecież nawet mają kształt przypominający mózg. Faktycznie są badania sugerujące, że orzechy włoskie pomagają się uczyć. Również ze względu na tłuszcze w nich zawarte. Warto je podjadać. Jeśli będziemy sięgać po np. chrupki orzechowe, prawdopodobnie kwasów tych znajdziemy mniej, ale w każdym razie mogą się przydać jako przekąska, która dostarczy nam zastrzyku energii w momencie zmęczenia.