Smartfon oraz inne urządzenia przenośne przestały być elementem luksusu, a stały się nieodzownym elementem naszego życia prywatnego, zawodowego, oraz rozrywki. Wiele osób nie wyobraża sobie dzisiaj funkcjonowania bez urządzenia, które łączy w sobie szeroko pojętą komunikację (głosową, tekstową, a także wideo) wraz z aplikacjami, które wyraźnie polepszają standard i wygodę życia (szybki dostęp do Internetu, GPS i wiele innych).

Wzrost ilości smartfonów w społeczeństwie jest także idealną okazją dla reklamodawców, by jeszcze szerzej oraz skuteczniej docierać do potencjalnych klientów. Sama reklama czy to SMS-owa, czy też w przeglądarkach mobilnych jest wykorzystywana od dłuższego czasu. Jednakże połączenie urządzenia mobilnego wraz z możliwością lokalizacji daje o wiele większe pole do manewru.

Prężnie rozwijaną gałęzią marketingu jest „geotargetowanie” oraz „geomarketing”. Polega w głównej mierze na precyzyjnym dotarciu do konsumenta z uwzględnieniem jego położenia geograficznego. Po cóż, spędzając wakacje nad morzem, otrzymywać reklamę nowej lokaty, gdy o wiele skuteczniejsze będą reklamy restauracji, bądź klubów w okolicy? Reklama „geotargetowana” jest w stanie podpowiedzieć, co możemy zwiedzić, zjeść, gdzie miło spędzić czas, zrelaksować się, a to wszystko w obrębie miejsca w którym się aktualnie znajdujemy.

Zaprzęgnięcie nowych rozwiązań technologicznych do działań marketingowych pozwala osiągać niespotykane wcześniej efekty w skuteczności reklamy. Jeżeli do „geotargetowania” i „geomarketingu” dodamy dane oraz preferencje konsumenckie zgromadzone w plikach „cookies” otrzymujemy mieszankę wybuchową, która wynosi reklamę na niespotykany wcześniej poziom.