Wśród ogłoszonych niedawno zmian w przepisach w ramach tzw. Konstytucji Biznesu, mającej wejść w życie w czerwcu 2017, znajduje się również informacja o zwolnieniu z ZUS-u nowych firm przez pierwsze pół roku istnienia. Powinno być to jedno z wielu dodatkowych ułatwień, które mają na celu umożliwienie rozkręcenia biznesu małej skali – takiego, dla którego składka ZUS stanowi znaczący wydatek. Na ile się sprawdzają – tu opinie są różne, niemniej warto pamiętać, że nowy własny biznes daje spore możliwości na zoptymalizowanie wydatków i preferencyjny ZUS przez pierwsze 2 lata to tylko jeden z nich. Wśród innych udogodnień można wymienić na przykład możliwość jednorazowej amortyzacji, czyli zaliczenia od razu całego wydatku w koszty – na wydatki do ok. 200 tys. zł z wyłączeniem samochodów. Mając obroty poniżej 20 tys. zł rocznie, nie trzeba kupować kasy fiskalnej. Wraz z wejściem nowych przepisów ma także przestać istnieć obowiązek rejestracji działalności dla tych zarabiających naprawdę mało, na przykład dorabiając. Już obecnie małe firmy mogą rozliczać podatki kwartalnie, nie miesięcznie, a ponadto nie muszą rejestrować VAT-u. Dodajmy do tego, co być może najważniejsze, nadal istniejące opcje różnorodnych dotacji na rozpoczęcie działalności z Urzędu Pracy oraz Funduszy Europejskich. Słowem – jest wiele metod, by w określonych okolicznościach rozpoczęcie własnej działalności wcale nie oznaczało dużych wydatków. Jakie są popularne metody na zarobek na boku?

Jak wiadomo, największy sukces wiąże się z wykorzystaniem niszy, znalezieniem innowacji i rozwinięciem jej do stopnia wysokiej wydajności, ale nie każdemu jest pisane założyć Microsoft (którego produkt nota bene wygrywał z konkurencją bardziej dzięki znajomościom, niż wyraźnej różnicy jakości). Proste i często opłacalne pomysły wiążą się z handlem. Spędzasz dużo czasu w sklepach ze starymi, tanimi rzeczami? Jeśli potrafisz wyłowić skarby, możesz zająć się ich sprzedażą. Można też robić odwrotnie – znajdować wartościowe dla niektórych, a nieużywane przez właścicieli przedmioty w internecie i prowadzić sprzedaż na miejscu. W tym przypadku jednak przydatny będzie odpowiedni lokal. Znasz dobrze rzadki język obcy? Możesz często znaleźć wyjątkowe oferty, np. na elektronikę z Chin. Możliwości są liczne. Druga kategoria małych biznesów to usługi. Dobrze znanym są korepetycje, które można świadczyć z różnych dziedzin, oczywiście zwłaszcza z przedmiotów szkolnych – języki, matematyka itp. Bardzo poszukiwani są w niektórych miejscach ludzie potrafiący naprawiać rzeczy – w zależności od lokalizacji, brakować może osób naprawiających sprzęty domowe, rowery, komputery, sprzęt sportowy i nie tylko. Jeśli znasz się na finansach, możesz oferować usługi księgowe albo planowanie finansowe, zaś gdy po drodze ci z językiem polskim i standardami wydawniczymi – wiele firm może poszukiwać osoby, która będzie sprawdzała pisownię, wysyłała odpowiednie pisma itp. Podstawą małego biznesu jest zazwyczaj wykorzystanie swoich umiejętności, dlatego pomysłów jest niemal tyle, co osób.