internet, prasa

Crowdfunding w mediach – coraz częstsza metoda na utrzymanie

Od dzieł sztuki przez podróże marzeń i remonty po leczenie, crowdfunding stał się współcześnie metodą na sfinansowanie niemal wszystkiego, na co pieniędzy brak. „Fudnowanie przez tłum” dzięki internetowi może umożliwić łatwe dotarcie do sporej liczby osób. Wydaje się, że najistotniejsze dla sukcesu takiego przedsięwzięcia jest trochę szczęścia do promocji i przede wszystkim atrakcyjna idea, która zachęci grono osób, by zostały sponsorem. Wśród najważniejszych aspektów wykonania akcji finansowania społecznego mających wpływ na ostateczną liczbę zebranych pieniędzy wymienia się od lat przyciągającą uwagę w hałaśliwym internecie historię i zajawkę, zwrócenie uwagi na różnorakie korzyści z akcji dla wpłacających, zwrócenie szczególnej uwagi na przyciągnięcie wpłat np. od znajomych od samego początku, a także zdobycie wsparcia od renomowanych, zaufanych w społeczeństwie osób czy organizacji. W mediach nie jest inaczej. Gdy budżety w prasie i telewizji spadają, a wszystko, co kosztuje, zostaje likwidowane na rzecz sekcji opierających się na internecie i mediach społecznościowych – zaangażowany odbiorca chcący zostać małym mecenasem coraz częściej widzi na portalach crowdfundingowych oferty pozwalające mu wyłożyć trochę grosza na media.

Reporterzy wojenni często szukają dziś środków na wyjazd bezpośrdnio u odbiorców. Źródło: Pixabay.com.
Reporterzy wojenni często szukają dziś środków na wyjazd bezpośrdnio u odbiorców. Źródło: Pixabay.com.

Media wysokiego budżetu niegdyś znane były zwłaszcza z możliwości wysłania swoich ludzi w dalekie miejsca, by długo pracowali nad reportażem czy też w możliwie bezpieczny sposób donosili o wojnach toczących się na świecie. Takie działalności w dzisiejszych czasach często nie są opłacalne, ponieważ więcej zainteresowania w internecie może wywołać niewymagająca żadnych środków potoczna opinia wygłoszona z Polski na dowolny temat. Crowdfunding często używany jest do prób finansowania podróży w dalekie miejsca, z których nagrodą dla fundujących jest właśnie materiał. Znanym przykładem ze świata jest na pewno włoskie „Gli Occhi della Guerra”, którego fundatorzy od 2013 roku sfinansowali już dziesiątki wypraw reporterskich do miejsc konfliktów jak Irak, Afganistan i Libia. Według danych Journalism.com z początku 2016 roku, najwięcej projektów crowdfundingu w mediach dotyczy powstawania nowych magazynów, ale najwięcej dolarów zbierają strony internetowe. Coraz więcej pieniędzy zbierają też książki, radia, podcasty, filmy dokumentalne czy oczywiście projekty łączące wiele mediów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *