wizytówki

Ekonometria – ścisłowcy w mediach

Termin „ekonometria” wydaje się ciągle dopiero odkrywany przez świat, i niejedna osoba widząc je w mediach nie będzie pewna, co ono właściwie znaczy, choć z kontekstu zapewne wywnioskuje, że to jakaś zaawansowana nauka. Termin zdobywa dopiero popularność w potocznym języku – mimo że niedawno skończył już 100 lat. Pojęcie je wprowadził po raz pierwszy polski ekonomista, Paweł Ciompa, w roku 1910 – w pracy zatytułowanej zgrabnie „Zarys ekonometryi i teorya buchalteryi”. Spopularyzował je jeden z najbardziej znanych ekonomistów, Norweg, Ragnar Frisch, który zaczął działać jeszcze przed II wojną światową. Niektóre praktyki ekonometryczne używane były już wcześniej, właściwie od zarania dziedziny ekonomii, ale nazwa „ekonometria” dała im osobną kategorię.

Economertic
źródło: pl.Pinterest.com

Czym więc jest ekonometria? Nie używając zbyt fachowego języka, można by powiedzieć, że jest podobną nauką do statystyki. Wydziały ekonometrii na uczelniach często powstają przy instytucjach związanych z matematyką i informatyką. Podstawowym narzędziem ekonometrii są modele, skonstruowane tak jak modele statystyczne. Wyróżnia ją przede wszystkim cel – modele ekonometryczne używane są w odniesieniu do ekonomii. Często mają za zadanie przełożyć „na papier” pewne mniej ściśle skonstruowane teorie ekonomiczne. Warto pamiętać, że ekonomia sama w sobie jest raczej nauką humanistyczną, dotyczącą ludzkich zachowań, często opierająca się na obserwacjach bliższych socjologii czy psychologii społecznej, niż „suchych” wyliczeniach przy biurku. Ekonometria to właśnie taka bardziej matematyczna gałąź dziedziny, pisząca do tych teorii wzory i przeprowadzająca testy ich skuteczności.

Jakie ma to znaczenie dla mediów? Właściwie podobne, jak dla każdej innej dużej firmy w dzisiejszych czasach – ekonometrycy stoją na czele wydajności i opłacalności zakupów i sprzedaży, czyli na tym, co pozwala utrzymać biznes w konkurencji, a najlepiej ponad nią. Mówiąc „po chłopsku”, ekonometria zbliża się do nauki ogólnej – próbując w ścisłym, matematycznym języku ocenić trafność humanistycznych prawideł ekonomii. Korzysta z obu światów, by sprawdzić opłacalność praktycznej działalności. Zakup i sprzedaż mediów stały się solą działalności np. domów mediowych, a ponieważ modele decydują o rynku, to i przecież o zatrudnieniu i treści. Wydaje się, że domy mediowe będą coraz częściej stawiać wysoki priorytet na modele ekonometryczne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *