Jeszcze pod koniec sierpnia wydawaniem „Przekroju” miała zająć się nowo stworzona fundacja „Przekrój”, ostatecznie Grzegorz Hajdarowicz znalazł jednak wydawnictwo, które zainteresowane jest odkupieniem tytułu od spółki Gremi Media. Szansa na sprzedaż tytułu spowodowała, że spółka Gremi zrezygnowała z przekazania fundacji praw do wydawania tygodnika.

Jarosław Knapp odpowiadał za stworzenie nowej koncepcji magazynu, która miała zastąpić dotychczasowy „Przekrój”. Nowy projekt zakładał wydawanie gazety dla „ludzi myślących”, która miała być pismem dla inteligentów promującym kulturę i naukę. Miały się w nim ukazywać artykuły analizujące aktualne społeczne problemy, a także teksty promujące młodych twórców i naukowców. Nowy Przekrój planował publikacje reportaży, wywiadów, fotoreportaży i felietonów. Tygodnik miał zmienić częstotliwość ukazywania się i stać się miesięcznikiem, w związku ze zmianą formuły planowano także zwiększyć jego objętość. Środki na funkcjonowanie nowego miesięcznika fundacja planowała pozyskiwać z dotacji i subwencji.

W związku z wycofaniem się Gremi Media z przekazania praw do wydawania tygodnika fundacji „Przekrój” Jarosław Knapp zapowiedział odejście z Gremi Media i przeprosił wszystkie osoby zaangażowane w ten ambitny projekt. Chociaż Grzegorz Hajdarowicz zapewnia, że nowy inwestor jest dla tytułu szansą na dalszą niezagrożoną działalność w ramach innego wydawnictwa, to środowisko, które skupiło się wokół ratowania tytułu i zaangażowało w działanie fundacji czuje się oszukane, a wycofanie się z finalizacji projektu „za pięć dwunasta” odbierane jest jako nieuczciwe działanie. Z drugiej strony należy jednak zaznaczyć, że działalność w nowym wydawnictwie daje Przekrojowi nadzieję na dalsze regularne ukazywanie się tygodnika, dlatego jeżeli celem fundacji było uratowanie tytułu, to cel ten został spełniony, niestety kosztem samej fundacji. Nie mniej nie dziwi mnie fakt, że właściciel stara się zarobić na tytule, który nie zawsze był dla niego dochodowy.