praca, rynek pracy

Rynek pracy: ilu Polaków rozważa emigrację?

Sezonowo, bezrobocie w styczniu nieco wzrosło, choć nadal był to styczeń z najniższą stopą bezrobotnych w historii III RP. Wygląda na to, że w roku 2017 bezrobocie będzie utrzymywać się blisko granicy 8%, co oznacza, że wyjątkowy rynek pracownika nadal pozostanie bez większych zmian. Pracodawcy jednakże mają swoje powody, by nie załamywać rąk widząc te dane. W końcu w historii naszego kraju prawie zawsze chcąc zatrudnić pracownika przedstawia mu się alternatywę nie tylko wobec innych pracodawców oraz bezrobocia, ale i wyjazdu za granicę, gdzie jak wiadomo wiele firm może zaoferować nieporównywalne z polskimi stawki. Spadek bezrobocia uważany jest za jeden z powodów, dla których mniej Polaków deklaruje zamiar wyjazdu za granicę do pracy. Zwyczajowo mówiło się, że ich liczba przekracza milion. Tymczasem według najnowszych doniesień Głównego Urzędu Statystycznego, prezentujących wyniki badań prowadzonych w III kwartale 2016, liczba ta wynosić ma 207 tysięcy – o ok. 20% mniej, niż choćby w poprzednim kwartale. Liczba ta wynika z dodania 64 tysięcy obecnie zatrudnionych, którzy według badań rozważają zatrudnienie w innym kraju Europy, oraz 143 tys. bezrobotnych wyrażających taką chęć (oczywiście w świetle statystyki). Czy to oznacza koniec „boomu emigracyjnego”? I jacy pracownicy wyjeżdżają najczęściej?

Już nie do USA, i rzadziej do Wielkiej Brytanii, ale Polacy nadal wyjeżdżają. Źródło: Pixabay.com.
Już nie do USA, i rzadziej do Wielkiej Brytanii, ale Polacy nadal wyjeżdżają. Źródło: Pixabay.com.

Jako powód tej sytuacji wymienia się zarówno sytuację na lokalnym rynku pracy, jak i Brexit – który nie tylko stwarza obawy o status prawny imigrantów w Wielkiej Brytanii w najbliższym czasie, ale też był okazją do zademonstrowania przez wielu Brytyjczyków niechęci do imigrantów. Jak podawało już w czerwcu 2016 Work Service, sporą grupę Polaków zniechęca do wyjazdu ograniczenie zasiłków na Wyspach, co również związane jest z tym tematem. Więcej Polaków ma teraz powtórnie na oku Niemcy, na zasadzie – jak mówił Polskiemu Radiu Andrzej Kubisiak z Work Service – „bumerangu”, a więc wyjazdu tylko w celu dorobienia lub zarobienia określonej kwoty, a następnie powrotu.

Spadek bezrobocia oznacza, że stosunkowo większą część emigrujących stanowią osoby wykształcone, jak inżynierzy i lekarze. Polski pracodawca musi konkurować również o taki typ pracownika, który jest bardzo pożądany na przykład w Niemczech czy Norwegii. Zarówno wyższe zarobki, jak i lepsze warunki do mieszkania (w tym opieka zdrowotna i inne świadczenia socjalne) są często wymieniane jako powód do emigracji albo jej zamiaru. To wszystko raczej się jeszcze przez wiele lat zbyt mocno nie zmieni, dlatego też patrząc na rynek pracy warto być świadomym może spadającej, ale nadal dużej emigracji zarobkowej, zwłaszcza wśród młodych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *