internet, prasa

Polacy lubią płacić za treści w internecie

Jak pewnie każdy z nas słyszał nie raz, świat mediów jest obecnie w okresie przejściowym „inwentaryzacji”. Niby już właściwie wszystko „przeniosło” się do sieci, i tylko osoby po trzydziestce czasami zakupią papierową gazetę czy książkę, muzykę na płycie CD czy bilet do kina. Młodzi zdecydowanie wolą muzykę w internecie, czytanie w internecie, i seriale… tak, też z internetu. Jednak nadal pod wieloma względami to ci „staruszkowie” utrzymują pewną płynność finansową niejednej branży. Nie jest wcale jasne, co stanie się np. z wytwórniami muzycznymi, gdy już faktycznie nikt nie będzie kupował płyt. Oczywiście można za nie płacić w internecie, to nawet łatwiejsze, ale… jeśli obok równie łatwo można posłuchać za darmo, kto tak będzie robił? Na pewno płyty nie przestaną być nagrywane, ani promowane, ale jak będzie to finansowane – do końca nie wiadomo.

Gazeta XXI? Tak mówią badania marketingowe. Źródło: Pixabay.com.
Gazeta XXI? Tak mówią badania marketingowe. Źródło: Pixabay.com.

Analogiczna sytuacja jest widoczna w świecie prasy. Na pewno mniej osób obecnie kupuje dzienniki niż niegdyś, bardziej popularnym źródłem „informacji” są strony tworzone przez użytkowników, zazwyczaj opartych na obrazkach i prostych, pozbawionych wiarygodnego źródła opiniach. Reklamy w internecie na ten moment bez wątpienia nie pozwalają sponsorować „tradycyjnego dziennikarstwa”. Tak więc oczywiście pojawia się pytanie o płatność w internecie. Gdy takie płatności wprowadzano – zaczęto blokować np. strony internetowe dzienników, pojawił się system Piano i inne, mniejsze, poszczególnych wydawnictw – wiele osób wątpiło, by model się mógł w Polsce przyjąć. W końcu istnieje samostereotyp narodowy, że Polacy uwielbiają kombinować. O tym, jaki mamy stosunek do płacenia za dziennikarstwo czy sztukę, można niegdyś było się przekonać na Stadionie Dziesięciolecia, gdzie handlowano masowo „piratami”, a dziś – w internecie.

Może więc wyniki ostatnich badań będą pewnym zdziwieniem. Otóż według raportu instytutu Reutersa na Oxfordzie, 17% Polaków wydało pieniądze na na treści w internecie. Może wydaje się to małą kwotą, jednak pamiętajmy, że na całym świecie widać sporą niechęć do płatności za to, co – według przyzwyczajeń niektórych – było darmowe. Na tle ośmiu badanych krajów, Polska zajęła drugie miejsce. Wyżej była tylko Turcja (26%), niżej USA czy kraje Europy Zachodniej. To jak widać kolejny dowód, że kraje „rozwijające się” mają większe zamiłowanie do postępu technologicznego.

Przedstawiciele  polskiego domu mediowego MEC (  tutaj ) stwierdzili, że ten wynik potwierdza ich własne badania marketingowe. Ba, dodali, że nawet blisko 30% Polaków płaci np. za obejrzenie wideo w sieci. Liczba więc znacząco rośnie w ciągu ostatnich lat. Jako powód nie podaje się raczej braku zamiłowania do piractwa – raczej braku możliwości, ponieważ media starannie blokują swoje treści, a nie wszystkie można „ściągnąć” z lewego źródła. A ceny treści w polskim internecie zazwyczaj są niskie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *