czas wolny, hobby i zainteresowania, studenckie życie

Pakowanie walizek – zrób to lepiej, podróżuj lżej

Życie na walizkach to dla studenta często dość typowa sytuacja. A to przeprowadzka do nowego mieszkania w mieście studiów, przenoszenie się z jednego ciasnego pokoju do kolejnego, podróże do rodziny – niektórzy co weekend, inni np. kilka razy do roku na święta, na zimę, lato – a także wycieczki w różnorakie rejony Europy i świata, gdy na przykład znajomi zabierają się autem albo trafił się tani przelot. Życie na walizkach – to więc często życie w niewygodzie. Odpowiednie pakowanie to sposób, by takie życie było przyjemniejsze – w domu, podczas podróży, a także po dotarciu w dane miejsce. Wiele osób uwielbia zostawiać to na ostatnią chwilę i cieszyć się radośnie beztroską aż do tego momentu, ale po co? Czy nie lepiej poświęcić tyle samo czasu, by spakować się sprytnie, mieć lepszą podróż i pobyt? Patrząc tylko na kilka podstawowych spraw można zmieścić w walizkach więcej i zadbać o swoje rzeczy lepiej.

Dobrze mieć ładną walizkę, ale najważniejsze jest, żeby mieć poukładane w środku. Źródło: Pixabay.com.
Dobrze mieć ładną walizkę, ale najważniejsze jest, żeby mieć poukładane w środku. Źródło: Pixabay.com.

Jednym z powodów, dla których pakowanie bywa dla niektórych stresujące, jest oczywiście fakt, że trzeba zdecydować, czego się chce w życiu. Trzeba przewidzieć, na przykład, jaka będzie pogoda. Może być inna niż obecnie. Czasami chmury i deszcz potrafią odmienić sytuację w ciągu momentu. Dobrać ubrania – to pierwszy, prosty, ale często pomijany krok. Niedocenianym z kolei, choć równie podstawowym trickiem dla lepszego pakowania jest zwijanie ubrań, zamiast składania ich „ładnie” – w wielu przypadkach może to wcale nie oznaczać ich gorszego wyglądu, a nawet lepszy, z racji uniknięcia linii w miejscach zgięcia. Ale przede wszystkim: zwinięte ubranie będzie zajmować mniej miejsca. Istotne – dla prezencji i miejsca – by tylko zwijać je ciasno. Bluzy – na lewej stronie. Na dole walizki zazwyczaj powinniśmy włożyć buty. Dla oszczędności miejsca można nawet w nie upchać skarpetki. Dla higieny – założyć na buty gumiaki, plastikowy czepek, torebkę foliową, cokolwiek jest pod ręką. Zgodnie z zasadą „od najcięższego do najlżejszego”, potem można włożyć ubrania – będą mocniej ściśnięte, oraz pomogą zachować balans bagażu. Pomiędzy nie można włożyć rzeczy wrażliwe – to może jeden z najważniejszych kroków, bo nikt nie chce zdemolować sobie przez nieuwagę np. słuchawek za setki złotych czy wielu innych sprzętów. Na górze położyć można lżejsze ubrania. Jeśli posiadamy ubrania złożone, nie zrolowane – to oczywiście kładziemy je na wierzch, by zachować jak najlepszy ich stan. Ostatnie przed zamknięciem powinny być wszelkie drobne rzeczy, które łatwo wpasować w wolne miejsca – często bielizna, ręczniki i inne – a także kosmetyczka. Na siebie zakładamy to, co najcięższe – i już. Możecie w ten sposób oszczędzić np. 40% miejsca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *