To nie przypadek, że chociaż większość z nas nie pracuje i może nigdy nie będzie pracować w start-upach, to mówi się o nich u nas w kraju coraz częściej, wzorując się na atmosferze San Francisco, Londynu, Berlina czy Singapuru. Kiedy wydaje się, że w kwestii rywalizacji rynkowej powiedziano już wszystko, pomysł możliwy do przełożenia na masową skalę wydaje się najsilniejszym „wahadłowym” mogącym dać sukces oraz trwale stymulować wzrost gospodarczy. Warszawa, Kraków, Wrocław czy Gdańsk nie są tak daleko za światem w tym względzie. Wiele firm odniosło już światowy sukces, wyróżniając się innowacyjnym produktem, by wspomnieć producentów drukarek 3D Zortrax i Zmorph, oprogramowanie LiveChat czy też Allegro. Dlatego też wielu biznesmenów z całego świata bacznie obserwowało od 20 maja Katowice, gdzie odbywały się European Start-up Days. W ciągu dwóch dni wypowiedziało się 40 prelegentów, a prezentacje w alei postawiło100 wyselekcjonowanych firm. Jak przystało na XXI wiek, wydarzenie w Spodku miało charakter i rozrywki, i informacji, i firmowego networkingu oraz wymiany doświadczeń. Występowali najwięksi, jak np. prezesi polskich oddziałów ING i Microsoftu, jak i ci nieco mniej znani. Wreszcie, spośród ponad 200 zgłoszonych start-upów wybrano 10 najciekawszych.

Chyba najbardziej znaną firmą wśród dziesięciu nagrodzonych jest Brand24, marka założona przez osobę będącą niemal twarzą polskich start-upów, milionera z wrocławskiej Politechniki, Michała Sadowskiego. To jeden z wielu start-upów, które odnoszą sukces w nowych technologiach, co nie dziwi – pomysły oparte na dobrze napisanym kodzie najłatwiej jest tanio zademonstrować i sprzedać klientom na całym świecie. Inne przykłady związane z branżą to na przykład CodersLab – szkoła programowania, Screen Network – pionier cyfrowej reklamy (DOOH) w Polsce, czy też Call Page – aplikacja pomagająca szybko łączyć się telefonicznie z zainteresowanymi przez internet klientami. Z nowoczesną reklamą związany jest też Vintom, narzędzie do zwiększania interaktywności materiałów reklamowych w sieci. Niektóre start-upy opierają się na możliwościach, jakie daje internet w kwestii kontaktu międzyludzkiego: Jadezabiore.pl pozwala zostawić przesyłkę osobie, która jedzie do danego miasta, zaś Go For World firmowane nazwiskiem Jarosława Kuźniara to biuro podróży XXI wieku. Firma Migam używa nowoczesnych technologii wykrywających ruch, by tworzyć tłumaczenia języka migowego. Swimmo to zegarek treningowy, który działa pod wodą. Wreszcie ostatni z nagrodzonych start-upów to Life Space, który korzysta z wiedzy z zakresu nauk społecznych, by doradzać architektom, inwestorom i mieszkańcom w kwestiach organizacji przyjaznej przestrzeni.