Bilet studencki to podstawowy element komunikacji dla wielu młodych osób, natomiast zliczenie wszelkich możliwych ulg, na jakie liczyć może posiadacz legitymacji studenckiej, wydaje się niemożliwe – bo także prywatne firmy mogą chcieć przyciągnąć w ten sposób klientów czy też wpłynąć odpowiednio na demografię swojej klienteli, oferując chociażby pizzę czy piwo w niższej cenie. Kilka zniżek jest jednak uznawanych za standard. Ta na komunikację publiczną jest znana najlepiej – bo i wpisana w rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Kupując bilet jednorazowy na pociąg, student płaci 51% mniej, a zakup miesięcznego to o 49% niższy koszt. Podobnie jest z autobusami – zniżka wynosi 49%. Niegdyś ulgi te były nieco niższe w paru przypadkach, ale obecnie jak widać stanowią znaczne udogodnienie, z którego żal nie korzystać, i zaiste większość studentów korzysta. Istnieją pewne warunki, o których można pamiętać. Po pierwsze, zniżka na pociągi nie dotyczy relacji ekspresowych – dość rzadkich, ale czasami istotnych. Takie pociągi zatrzymują się tylko na jednym przystanku w każdym województwie. Po drugie, zniżka dotyczy studentów do 26. roku życia. Prawo do zniżki traci się dokładnie w dniu 26. urodzin. Niegdyś popularne było „gubienie” legitymacji po zakończeniu studiów, by zachować ją aż do jesieni: obecnie nawet absolwenci mają prawo do korzystania z niej, i ze zniżek, aż do 31 października danego roku.

Ustawowa jest również zniżka dla studentów na komunikację miejską. W tym przypadku 50% to złoty standard, który spotkacie w każdym mieście. O czym czasem mogą zapomnieć dorośli studenci (a nawet przewoźnicy), w tym przypadku nie ma ograniczenia wiekowego i nawet w podeszłym wieku 26 lat można jeździć taniej. Jak jest z przewoźnikami prywatnymi? Tutaj już różnie – zależy to od ich własnych regulaminów…
Spośród wielu firm decydujących się na zniżkę dla studentów, niektóre są już kojarzone z taką działalnością. Jako że np. nowe komputery Apple nie należą do najtańszych, większość młodych klientów wie o zapewnianej przez tę firmę tradycyjnie zniżce. 50% mniej zapłacą studenci za abonament na radio internetowe Spotify. Wiele sieci kin posiada kilka złotych tańsze bilety dla studentów i czasami organizuje specjalne akcje (np. „studenckie czwartki”), natomiast nie ma reguły w przypadku kin mniejszych – ale często można tam liczyć nawet na lepszą ofertę. Często bardzo niskie ceny „studenckie” oferują miejsca rozrywki i edukacji, jak muzea czy też aquaparki. Podobnie jest z niektórymi obiektami sportowymi, a także restauracjami – w tym przypadku, głównie tymi sieciowymi, jak fast foody, które mogą oferować studenckie promocje np. na wybrane dania.