Biuro i biurko, praca, szkolenia pracowników

Jaka jest przyszłość działów HR?

Nie brakuje od dobrych kilku lat głosów od różnych analityków zajmujących się biznesem, przekonanych, że human resources może odejść do lamusa w najbliższej przyszłości. Oczywiście, powodem ma być w dużej mierze to samo, co dla wielu innych branży zaangażowanych obecnie w firmach i na rynku pracy – komputeryzacja, cyfryzacja itp. Algorytmy komputerowe miałyby pod wieloma względami zastąpić to, czym obecnie zajmuje się HR, przy niższej cenie. Sam HR postrzegany bywa np. w USA jako dziedzina zdominowana przez dowódców dbających bardziej o zachowanie swojej przydatności i wysokiej pozycji, niż wzrost efektywności – chcących odstraszać firmy od korzystania z takich trendów jak np. samoobsługa pracowników czy też automatyzacja działań zaplecza administracyjnego w zakładzie. Inni uważają, że HR nadal jest i pozostanie kluczowym aspektem działania każdej firmy: choćby dlatego, że wspomniane zaplecze to również miejsce, gdzie jakość usług jest istotna, ze względu np. na jakość wysyłki produktów, jasnego komunikowania klientom opłat itp. Jak przyszłość tej branży za 5 lat widzą szefowie dużych firm i specjaliści z tematu z USA, kraju, w którym najwięksi zazwyczaj stoją na forpoczcie globalnych zmian?

Human resources. Źródło: Pixabay.com.
Human resources. Źródło: Pixabay.com.

Samoobsługa wydaje się jednym z najczęściej prorokowanych procesów, które zmienią HR. Dzięki informatycznym systemom, do kupienia jednorazowo przez firmę, pracownicy będą wiele swoich spraw załatwiać sami – będąc też samymi odpowiedzialnymi za swoje prawa. To najprawdopodobniej oznacza, że zniknie obecna pozycja pracownika HR niskiego stopnia, bez wymaganych specjalnych kwalifikacji. Wewnętrzne działy HR w wielu firmach znikną, a zamiast tego zadania dotyczące transakcji będą powierzane niezależnym podmiotom specjalizującym się w tym zadaniu.

W jaki sposób tak ucięte od zleceń HR wymyśli na nowo swoje znaczenie? Prawdopodobnie wymagane będzie w tym zawodzie doskonałe myślenie strategiczne, wynikające ze znajomości nie tylko spraw typowo HR-owych, ale też funkcjonowania i wydajności danego biznesu jako takiego. HR-owiec trzeciej dekady XXI wieku to może być przede wszystkim specjalista, który potrafi przedstawić w formie liczb i innych twardych danych wskazówki dotyczące danych procesów, oparte np. na czasie wyszkolenia nowego pracownika na dane stanowisko czy też możliwy zakres odejść pracowników z firmy. W Stanach przewiduje się, że w HR znowu najbardziej w cenie będą specjalistyczne umiejętności, nie ogólna znajomość tematu – specjalizacja może dotyczyć na przykład konkretnych przepisów i sposobów ich interpretacji przez państwowe organy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *