Jak wybrać dobrą szkołę językową?

Żyjemy w takich czasach, że dziecko już niedługo po tym, jak pierwszy raz powie „mama” i „tata”, często uczy się też słów „language school”. Wczesna nauka drugiego języka może znacznie rozszerzyć horyzonty umysłowe dziecka, zwłaszcza jeśli chodzi o angielski, który pozwala sięgać po znacznie większą ilość wiedzy, niż stosowany tylko u nas w kraju polski. Co prawda angielskiego uczymy się obecnie od pierwszych klas podstawówki, ale badania umiejętności uczniów dowodzą, że poziom nie jest bardzo wysoki, zwłaszcza jeśli chodzi o mówienie – trudne od przećwiczenia w wieloosobowej klasie. Dlatego właśnie indywidualna nauka, czy też taka w mniejszych grupach i oparta na osobistych ćwiczeniach, może być bardzo przydatna zwłaszcza dla dzieci i młodzieży, które mogą przez dłuższy czas nie mieć okazji z nikim porozmawiać w obcym języku. A jak wiadomo – wiedza nieużywana z czasem zanika. Na co poza tym warto zwracać uwagę wybierając swoją „language school”?

Language school. Źródło: Pixabay.com.

Warto przede wszystkim pamiętać, by podchodzić ze sceptycyzmem co do magicznych metod nauki typu „naucz się 250 000 słów w 4 tygodnie”. Prawdziwa nauka języka, która pomoże nam porozmawiać z osobami z danego kraju, odbyć rozmowę kwalifikacyjną czy naturalnie czytać książki z danej branży, to długotrwały proces. Dobra szkoła może ułatwić i uczynić przyjemniejszą regularną i długotrwałą naukę, ale jej nie zastąpi. Powinna mieć plan sięgający daleko, i nie obiecywać przesadnie drogi na skróty, ale po prostu naukę krok po kroku z rzetelnym nauczycielem. Dobrze jest przejrzeć referencje szkoły i jej założenia, spytać o konkretny program. Kto jest nauczycielem, z jakiego korzystać zamierza podręcznika, a także – jak dobierany jest skład grup (czyli jak badane będą obecne umiejętności nasze czy dziecka, by trafić do grupy dopasowanej do naszego poziomu – nie za trudnej, ale rozwijającej).

Oczywiście cena za konkretną ilość godzin będzie interesować każdego, ale warto pamiętać, że zauważalnie niskie kwoty powinny być traktowane ostrożnie. Zazwyczaj będą wynikać z jakiegoś niedoboru. Ceny oczywiście mogą być atrakcyjne, ale bardzo duża różnica w np. tym samym mieście czy przy tej samej ilości godzin w semestrze nie powinna być automatycznie traktowana jak świetna oferta. Warto poprosić też o rozmowę z nauczycielem, by przekonać się, jaki ma charakter – często ten ludzki aspekt decyduje o tym, jak dobrze będzie nam się uczyć i jak łatwo wiedza wejdzie do głowy. Tzw. native speaker (np. Brytyjczyk) będzie oczywiście doskonale znał angielski, ale to wcale nie znaczy, że będzie najlepszym nauczycielem dla Polaków.

blogger:
Related Post