praca, szkolenia pracowników

Jak przeżyć poniedziałek?

Podobno Polacy lubią swoją pracę. W sondażu RMF z roku 2013 powiedzieć tak miało aż 96% badanych. Niemniej sympatia to jedno, a umiejętność powracania po weekendzie to zupełnie co innego. W końcu już wiele dekad temu powstał film „Nie lubię poniedziałku”, którego tytułu nie trzeba było raczej nikomu tłumaczyć. Na Zachodzie często również mówi się o lokalnych odmianach „Monday Blues”, czyli przygnębienia i osłabienia związanego z poniedziałkiem. Jeśli nawet lubimy swoją pracę, to poniedziałki mogą być… trudne. Wzrastające obciążenie po weekendowej labie odbija się często na psychice i nie wpływa dobrze na zdrowie, i oczywiście na wydajność w pracy. Jakie są popularne metody radzenia sobie z wyzwaniami poniedziałku?

Pokochać poniedziałek - zmienia cały tydzień. Źródło: Pixabay.com.
Pokochać poniedziałek – zmienia cały tydzień. Źródło: Pixabay.com.

Jedną z najczęstszych porad jest przygotowanie się wcześniej. Nagła konieczność powrotu do trybu, w którym liczymy się z czasem, to jeden z powodów stresu. Spakowanie drugiego śniadania do pracy staje się wymagające. Tymczasem nawyk przygotowania się wcześniej pozwala uczynić cały proces znacznie mniej bolesnym. Wymagane jest tylko trochę wysiłku, by nawet w piątek wieczorem zrobić wszystkie zakupy na poniedziałek, spakować wszystkie dokumenty, załatwić to wszystko, co mieliśmy na liście rzeczy do zrobienia, spisać numery telefonów, powysyłać przelewy i tak dalej. Po pracy możliwość odpoczynku za chwilę działa motywująco, dlatego też idzie łatwiej i szybciej. Częścią przygotowania się jest też rada, którą łatwo powiedzieć, ale często trudno wykonać – warto wstać rano, zwłaszcza w poniedziałek. Może to paradoksalne, ale wiedząc, że mamy więcej czasu, zazwyczaj działamy wydajniej, przynajmniej jeśli chodzi o typowe obowiązki. Będąc na nogach już od jakiegoś czasu, większość osób czuje, że ma sytuację pod kontrolą. Z podobnego powodu sił może dodać założenie w poniedziałek nowego ubrania czy rozpoczęcie jakiejś nowej przyjemnej aktywności, np. zjedzenie odkładanej z powodów dietetycznych czekolady.

Dobrze na organizację pracy wpływają jasno oznaczone cele, dlatego może być warto je sobie przygotować. Jakieś zadanie na ten tydzień wydaje się wyjątkowo denerwujące, wymaga zrobienia czegoś nowego, wyjścia z rutyny, albo jest męczące? Niestety nie ma lepszej metody, niż zająć się nim od razu po rozpoczęciu pracy w poniedziałek. Inaczej będzie bowiem wisieć nad nami niczym miecz Damoklesa przez cały dzień, a może i kolejny… Potęgując stres. Wykonanie tego zadania natychmiast po przyjściu do pracy z kolei sprawia, że cała reszta jest przyjemniejsza dzięki satysfakcji z tego osiągnięcia. Ale cele na tydzień to nie tylko obowiązki, ale i przyjemności. Warto na jakiejś osobnej karteczce czy w telefonie spisać sobie podczas tygodnia czy weekendu kilka rzeczy, na które czekamy w tygodniu następnym. Pomaga to pozbyć się uczucia monotonii, które wkradać się może do stałej pracy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *