internet

Ile zarabiają blogerzy i blogerki?

Pieniądze stojące za mediami zawsze pozwalają lepiej zrozumieć ich zawartość. Przykładowo zmieniająca się zawartość gazety codziennej będzie według zasad rynkowych odwzorowywać stosunek ceny wyprodukowania danego materiału do przychodów, jakie przyniesie. W kioskach i na poczcie znajdziemy wiele bardzo tanich magazynów o życiu gwiazd, które często opierają się na tekstach bardzo łatwych do napisania, niekoniecznie wymagających długiego szukania informacji, gwiazdom wszak zależy na popularności. Z kolei magazyny podróżnicze, prezentujące wysokiej jakości zdjęcia i relacje z Amazonii czy Korei, raczej będą miały wyższą cenę, a przez to zupełnie inaczej będzie wyglądał ich namysł nad tym, który materiał opłaca się w ogóle tworzyć, a który nie. Jak wszyscy chyba wiedzą, ogólna zasada nowych mediów jest taka, że w internecie materiał powinien być raczej tańszy do produkcji, niż w prasie (koszty serwera są znacznie niższe, niż cena druku, blog zazwyczaj tworzy też jedna osoba czy mała ekipa), ale też pomimo dużego zasięgu, mogą liczyć na znacznie mniejsze wpływy z reklam. Czasami donosi się np. o tym, że jeden wpis na blogu popularnej blogerki modowej (prezentującej ubrania) kosztuje 8 czy 12 tysięcy złotych, a krótki post na Facebooku czy Instagramie – np. 2 tysiące. Czy oznacza to, że tworzenie bloga to złoty interes?

W dzisiejszych czasach pisanie bloga to też szereg innych obowiązków, a zysk nie taki pewny. Źródło: Pixabay.com.
W dzisiejszych czasach pisanie bloga to też szereg innych obowiązków, a zysk nie taki pewny. Źródło: Pixabay.com.

Niekoniecznie. Jak tłumaczy znana warszawska blogerka Tamara Gonzalez Perea, prowadząca bloga pod nazwą Macademian Girl, wpisy sponsorowane co prawda kosztują sporo pieniędzy, jednak takie zlecenia nie mogą być za częste. Z tego samego powodu, dla którego są wartościowe dla reklamodawców – a jest to wiarygodność blogerów. Czytelniczki bloga modowego przywiązują się do niej, jeśli „na co dzień” strona faktycznie prezentuje odpowiednio przekonującą, atrakcyjną treść, a nie jest jedynie zbiorem reklam. Tak więc wpisy pojawiają się regularnie, regularnie też trzeba dokonać zakupów, zapłacić fotografowi, kamerzyście, informatykowi itp., natomiast wpis sponsorowany pojawia się tylko w przypadku, gdy trafi się okazja wykonać go bez utraty wiarygodności, a przez to popularności. Czasami takie zlecenie na pięciocyfrową sumę zdarzy się jedynie raz na kilka miesięcy.

Ten bilans „kosztów i zysków” pozwala podejść z dystansem do doniesień o gigantycznych zarobkach blogerów. W przypadku blogów o ubraniach jest o tyle „łatwo”, że często sponsor dokonuje płatności poprzez różne programy współpracy, dostarczenie ubrań, a niekoniecznie wysoki przelew. Konkretne, totalne zarobki blogerów nie są znane. Raczej bardzo nieliczna grupa, może kilka osób w Polsce, zarabia więcej, niż 100 tysięcy zł rocznie. Prawdopodobnie nawet 50 tys. zł rocznie to próg dla elitarnego grona. To niezłe pieniądze, ale też warto pamiętać, że mówimy o absolutnie największych sukcesach w całej branży, mającej tłum chętnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *