czas wolny, hobby i zainteresowania, studenckie życie

E-papierosy – oszczędność pieniędzy i zdrowia?

W dzisiejszych czasach mamy już dostępnych tyle rozrywek, że palenie papierosów przestało być synonimiczne ze studenckim życiem. Przynajmniej na większości kierunków i uczelni. Obecnie większość palaczy w Polsce to osoby starsze, pracownicy fizyczni, zaś studenci palą tylko w pewnej części. Robią inne rzeczy. A może to po prostu efekt rosnących cen? Tak jak w latach 90. za „piątaka” można było w niektórych przypadkach zakupić więcej niż jedną paczkę, tak dziś za sprawą rosnącej rokrocznie akcyzy ceny paczki powoli zbliżają się do 20 zł – kwoty, która przez prawodawców polskich i europejskich uważana jest za atrakcyjną, ponieważ zniechęca do tego niezdrowego nałogu. Spróbujcie przeliczyć tę kwotę na sytuację, gdy dla wielu młodych osób każda impreza to paczka z głowy… a imprezy to częsta okazja. Można by też zaryzykować tezę, że młodzi ludzie palą tytoń coraz rzadziej, bo po prostu im się to nie podoba – dzisiaj panuje raczej moda na bycie czystym, zadbanym i pachnącym, a zapach tytoniu na włosach, ubraniu czy dłoniach wielu w pewnej mierze odrzuca. Palenie stało się dla wielu osób po prostu estetycznie niemodne. Dodajmy do tego pewną modę na zdrowy tryb życia, z którym palenie nie idzie w parze – potencjalne ryzyka i wady zdrowotne nałogowego palenia zapewne każdy z nas słyszał wielokrotnie. Wszystkie te wymieniane powody są różnej natury, ale zbiegają się we wspólnym punkcie – wapowanie, czyli wdychanie pary z e-papierosów, jest swoistą odpowiedzią na każdy z nich.

E-papieros. Źródło: Pixabay.com.
E-papieros. Źródło: Pixabay.com.

E-papieros stał się bardzo popularnym narzędziem w Polsce, bo używa go według badań około półtora miliona osób, może trochę więcej, w zdecydowanej większości są to palacze czy byli palacze. Wydaje się, że zastosowanie technologii pozwoliło w przypadku e-papierosów zachować wiele spośród zalet, które przyciągały do tradycyjnych „fajek”, a jednocześnie zlikwidować liczne wady. Weźmy pod uwagę ceny – przynajmniej na razie, e-papierosy nie są objęte wysoką akcyzą. Po zakupie samego e-papierosa, możemy spodziewać się, że jeden wkład wystarczy nam mniej więcej na tak długo, jak 4-5 paczek tytoniowych, a kosztować on będzie 20-30 zł. Dla sporej grupy młodych osób jest to największa zachęta do spróbowania nowoczesności. Ale potencjalnie nie jedyna. Dla innych najważniejszy fakt, że mogą nadal „coś robić”, wyjść na przerwę i zająć się prostym, obniżającym stres zajęciem, bez wdychania dymu tytoniowego, posiadającego znacznie więcej szkodliwych substancji, niż para wydzielana przez e-papieros. A to tylko niektóre przykłady. Co ciekawe, gdy dziennikarka „Focusa” spytała swoich znajomych o powód „przerzucania się” na e-papieros, dominowała odpowiedź jeszcze innego rodzaju…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *