W tym roku do matury podejdzie około 330 tysięcy maturzystów, wielu z nich po większym lub mniejszym sukcesie, w zmaganiach z arkuszami egzaminacyjnymi, zamierza iść na studia. Na jakie studia powinni iść studenci z zacięciem humanistycznym i czy mogą znaleźć po nich pracę?
Source: google.co.ve via Fernanda on Pinterest
Prawo zawsze w cenie
Studia prawnicze od lat cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem, ponieważ kojarzą się młodym ludziom z prestiżem i ciekawym zawodem. Niestety realia okazują się brutalne, a po prawie prędzej zostaniemy urzędnikiem niż „wziętym prawnikiem” rodem z serialu „Prawo Agaty”. Oczywiście studia prawnicze, na dobrych uczelniach, z pewnością daje większe szanse na znalezienie pracy niż inne kierunki humanistyczne, ale nie musi to wcale być praca lukratywna. Zanim młodzi prawnicy skończą aplikację, skazani będą odbyć swoistą „pańszczyznę” w kancelariach prawniczych za stosunkowo niewielkie (wobec powszechnych wyobrażeń społeczeństwa i oczekiwań samych prawników) wynagrodzenie, sięgające około 2000 tysięcy złotych na rękę. Co, jak na ukończenie trudnych pięcioletnich studiów i samodzielne opłacanie dalszego kształcenia na aplikacji, nie jest onieśmielającą kwotą.
Dziennikarstwo
Od lat, z niejaką trwogą, oglądam niesłabnące zainteresowanie studiami dziennikarskimi w każdej postaci. Wszyscy chcieliby iść na dziennikarstwo i pracować w telewizji albo prestiżowym kolorowym magazynie. Niestety do wymarzonej telewizji dostać się bardzo trudno i nie zawsze decydują o tym umiejętności (co dobitnie pokazuje cykl materiałów pod tytułem „Ja w Twoimi Wieku” prowadzony przez syna Gąsowskiego w „Dzień dobry” TVN), a zatrudnienie na etat w gazecie jest sytuacją wyjętą bardziej z opowiadania fantastycznego niż rynkowej rzeczywistości. Skłamałbym mówiąc, że nie ma pracy dla dziennikarzy. Praca jest, a chociaż zmienia się samo oblicze dziennikarstwa i przenosi się ono z prasy i telewizji do internetu, to wciąż daje potężną ilość miejsc zatrudnienia. Niestety, nie ilość stanowisk dziennikarskich jest kłopotem, tylko konkurencja na rynku! Każdy może być dziennikarzem, dlatego ogromna ilość chętnych przekłada się na niewielkie zarobki osób zatrudnionych w tej branży. W redakcji z prawdziwego zdarzenia szefowie nie muszą płacić stałym pracownikom, bo większość pracy w terenie wykonują darmowi praktykanci, którzy z entuzjazmem poświęcają swój czas, pracując na korzyść firmy, która z reguły nie zamierza ich później zatrudnić.
Co mam studiować skoro i tak nie znajdę pracy?
Studiowanie na uczelniach humanistycznych niejednokrotnie wiąże się z niemałymi trudnościami w znalezieniu pracy po studiach. Absolwenci po kierunkach humanistycznych musza liczyć się z dużą konkurencją na rynku pracy. W teorii: łatwiej skończyć studia humanistyczne niż techniczne, a wiele uczelni daje dyplomy jedynie za samo opłacanie czesnego… Sprawia to, że pracodawcy nie ufają umiejętnościom absolwentów nabytym podczas studiów i bardziej liczy się dla nich doświadczenie, niż rodzaj ukończonego kierunku. Dlatego absolwent prawa bez doświadczenia przegra z politologiem pracującym wcześniej w dużej korporacji.
Pamiętajmy, że kiepski informatyk, wciąż będzie informatykiem – humaniści nie mają tego luksusu! Dla pracodawcy kiepski humanista bez doświadczenia nie przedstawia większej wartości niż młodzieniec po maturze. Dlatego, jeżeli chcemy iść na studia humanistyczne, to nie myślmy tylko o wyborze kierunku! Od początku rozwijajmy świadomie naszą karierę i zainteresowania. Chcesz być dziennikarzem to powinienem pisać, a nie tylko studiować! Ta zasada ma przełożenie również na inne kierunki. Postawmy również na specjalizację w ramach całości, zajmijmy się pewną dziedziną i dążmy w niej do doskonałości. Bowiem tylko dobrzy humaniści odnajdą miejsce w wymarzonym zawodzie, a reszta będzie się musiała niestety przekwalifikować.
