czas wolny, hobby i zainteresowania, studenckie życie

City break – metoda na wyjątkowy weekend dla każdego typu studenta

Rosnące pensje, okazje na tanie loty, strefa Schengen – jest wiele powodów, dla których podróżuje po Europie więcej osób, niż kiedykolwiek. Oczywiście marzeniem wielu osób jest wcielić w życie tytuł filmu Jarmuscha i mieć „nieustające wakacje”, ale bardziej realny tryb życia pozwala zazwyczaj co najwyżej na wolny weekend. I zazwyczaj tak odbywa się „city break”, który często wygodniej zorganizować mogą wziąć np. piątek jako dzień wolny. Tendencja do łatwiejszych „długich weekendów” współczesnej klasy średniej na pewno przekłada się na rosnącą popularność city breaków w ostatniej dekadzie, choć wielu studentów oczywiście i wcześniej nie narzekali na brak okazji, by wziąć kilka dni wolnego pod rząd. Innymi przyczynami, dla których taka forma wypoczynku i zwiedzania staje się typowym sposobem wyjazdu, są też rosnąca popularność komunikacji zbiorowej względem posiadania własnego samochodu oraz komunikacja w internecie – dzięki której znacznie szybciej można znaleźć informacje o tym, co się dzieje w dowolnym mieście świata, a także zlokalizować oferty last minute i tanie loty oraz noclegi. City break stał się częstym typem podróży dla tych, którzy chcą zobaczyć Paryż, Wenecję czy Londyn, ale też dla zapalonych turystów, którzy znają może największe stolice kultury, a w weekend próbują „zmieścić” całe mnóstwo innych, mniej znanych miejsc, w których jeszcze nie byli. Z tej racji każdy może zaplanować taki wypad zgodny z własnym gustem.

Popularność city breaków wynika z dostępności mnóstwa wartych zobaczenia miast. Źródło: Pixabay.com.
Popularność city breaków wynika z dostępności mnóstwa wartych zobaczenia miast. Źródło: Pixabay.com.

Największy potencjał na city break mają oczywiście miasta z popularnymi lotniskami, ale też nie brak takowych w Europie. Przykładowo, z Gdańska często trafia się, że polecieć można do dziesiątek miast w Skandynawii czy Beneluksu za cenę podobną lub i niższą, niż wymagana na bilet kolejowy do Warszawy. Podobnie sprawa ma się z każdym wręcz innym miastem, także Bydgoszczą czy Rzeszowem. Kto chce wypocząć, może zabrać się do pięknego miejsca nad Morzem Śródziemnym, którym może być nie tylko Rzym, Wenecja czy Barcelona, ale też na przykład katalońska Girona, francuskie Marsylia, Cannes czy Nicea, maltańska Valletta, cypryjska Nikozja, a nawet Majorka. Kto chce imprezować, znajdzie wyjątkowe sobotnie klimaty w wielu miastach o rozwiniętej kulturze – nie tylko w zachodnich stolicach, ale też Belgradzie, Budapeszcie, w nadmorskich miastach Chorwacji… Na każdy Rzym przypada wiele miast takich jak Bari, a na każdy Amsterdam – Groningen, ciekawe miejsca, które na pewno nie pokażą nam wszystkiego w ciągu jednego czy dwóch dni, dając uczucie odkrycia.

City break może być też metodą, by poznać lepiej Polskę. W końcu nie brak i u nas miast, w których jest co oglądać. W roku 2016 w gronie dziesięciu ciekawych miejsc na city break brytyjski dziennik „The Guardian” wymienił Wrocław, ale dla Polaków odkrycie mogą być też inne miasta i miasteczka, jak Sandomierz czy Toruń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *