Kiedy w przerwie filmu zaczyna się blok reklamowy, zwykle ściszamy głos albo od razu wyłączamy telewizor. Z drugiej strony, mnóstwo reklam zdobywa wielką popularność na youtube i podobnych serwisach internetowych. Czym różnią się od zwykłych reklam w telewizji?

Wiele z nich to przykłady tzw. ambient marketingu, czyli marketingu niestandardowego. Ambient marketing przybiera różne formy, zazwyczaj kojarzony jest z marketingiem internetowym (virale, e-maile), partyzanckim (wlepki, napisy sprayem na murach) czy outdoorowym (reklamy na ulicy, przystankach, stacjach metra).

Niezależnie od formy, reklama ambientowa ma być innowacyjna i oryginalna, jest zresztą definiowana jako niestandardowa aktywność marketingowa, działanie, którego nikt wcześniej nie zastosował, nowa forma przekazu i nieszablonowy sposób komunikacji z odbiorcą.

Ambient jest reklamą szytą na miarę, realizowaną na specjalne zamówienie, skierowaną do konkretnej grupy docelowej. Zazwyczaj jest to jednorazowa, ściśle kontekstowa akcja, mająca przyciągnąć konsumenta poprzez skojarzenia z marką.

Do najbardziej znanych reklam ambientowych w Polsce należą akcje marketingowe sieci Heyah (do dziś pamiętam łapki malowane czerwoną farbą na chodnikach i murach) i marki Frugo – ich spoty są jednymi z niewielu reklam telewizyjnych, przy których obejdzie się bez ściszania głosu.