Rosnące znaczenie technologii to już nie nowy, ale ciągle aktualny kierunek, w jakim podąża zainteresowanie odbiorców i wydajność ekonomiczna, a co za tym idzie – rynek mediów. Niejako z definicji, „tradycyjne” media tracą udziały i możliwość zarobku, podczas gdy reklamodawcy przerzucają swoje środki do kanałów, które przyciągają więcej uwagi do ich ogłoszeń.

Przykładowo, Izabela Albrychiewicz prognozowała na rok 2015 „reklamowe kariery celebrytów z YouTube’a” – sugerując się osiągnięciem Sylwestra Wardęgi, który na filmie z psem-pająkiem nie tylko zarobił ok. pół miliona złotych, ale też zyskał popularność, za którą poszły propozycje reklamowe. W roku 2015 faktycznie widać rosnącą pozycję YouTube’erów. Ich sława często jest znacznie ważniejszym źródłem zarobku, niż sama emisja filmów. Przykładem może być Łukasz Jakóbiak, który prowadzi wykłady motywacyjne z odpowiednią ceną biletu. W tym roku przeprowadził wywiad z Bronisławem Komorowskim przed wyborami prezydenckimi. Jak można się domyślić, potencjał rynkowy takiej audycji jest bardzo duży, zwłaszcza że produkcja jest niemalże darmowa.

Tymczasem jednym z największych wydarzeń mediów „tradycyjnych” jest sprzedaż TVN w marcu. Dość niespodziewanym nabywcą okazała się amerykańska grupa Scripps Network Interactive, sieć znana w świecie z prowadzenia kanałów kulinarnych czy podróżniczych. Nie tylko zapłacili najwięcej (584 mln euro), ale przejęli też długi spółki (840 mln euro). Nowi właściciele zwracali w wywiadach uwagę na rozwinięte technologie obecne w TVN, który posiada udziały w platformie cyfrowej nc+, posiada kanał Video on Demand o nazwie Player.pl i mocno inwestuje w technologie pozwalające odbierać ich treści przez internet oraz komórki.

Domy mediowe zwracają też uwagę na rosnące znaczenie content marketingu – treści promocyjnych, tworzonych „na zamówienie”, ale mających przykuć uwagę widza jako interesujące same w sobie, co sprawia, że ludzie dzielą się nimi w internecie, a nie przewijają. Kampanie reklamowe w tym roku stawiają na zaangażowanie odbiorcy, opowiadają atrakcyjną historię za pomocą różnych środków przekazu. Jak na razie rynkiem spadkowym pozostaje jedynie prasa. Telewizja i radio utrzymują pewien stabilny poziom, podczas gdy nadal mocno rozwija się internet.