kierunki studiów, studenckie życie, studia

Polacy na Harvardzie – misja bynajmniej nie niemożliwa

Chyba każdy kojarzy doskonale nazwę „Harvard” i wie doskonale, że jest ona wręcz synonimem zaawansowanej poziomem, czołowej wyższej uczelni – nawet ci, którzy osobiście skończyli najwyżej liceum. Chociaż nie sprawia to od razu, że wiedza o nim wyznacza daleko poza absolutne podstawy. Być może ten brak wiedzy to jeden z powodów, dla których studenci często nawet nie rozważają tego kierunku jako możliwego do obrania w swojej uczelnianej karierze. Na pewno trzeba przyznać, że mówimy o wysoko zawieszonej poprzeczce. W wielu rankingach do dzisiaj Uniwersytet Harvarda znajduje się na pierwszym miejscu jako najlepsza uczelnia świata, w tym na najsłynniejszej Liście Szanghajskiej, a na pewno jest uczelnią najbogatszą – z majątkiem zbliżającym się do 40 miliardów dolarów, a rocznym budżetem na poziomie kilku miliardów. Założony w 1636 roku uniwersytet jest oczywiście kilkaset lat młodszy od tych najstarszych w Europie, ale też istniał przez niemal 150 lat przed powstaniem samych Stanów Zjednoczonych. Rozruch uczelni dokonywany był w dużej mierze przez osoby mające za sobą studia na angielskim Cambridge, a sam uniwersytet ma siedzibę właśnie w miejscowości Cambridge pod Bostonem. W skrócie mówiąc, Harvard jest prestiżowy, bogaty i daleko. A jednak Polacy, którzy faktycznie postanowili się tam dostać, dość często spełnili swój cel. Co mówią w mediach o możliwościach angażu do najsłynniejszej uczelni świata?

Statuę Johna Harvarda coraz więcej Polaków ma okazję zobaczyć na żywo. Źródło: Pixabay.com.
Statuę Johna Harvarda coraz więcej Polaków ma okazję zobaczyć na żywo. Źródło: Pixabay.com.

Harvard jak najbardziej otwarty jest na studentów zagranicznych, o czym może świadczyć fakt, że ponad 10% wszystkich osób uczących się w Cambridge w stanie Massachusetts nie jest obywatelami USA. W przypadku studentów z Polski, często pierwszym krokiem był program „Droga na Harvard”, mający formułę konkursu, typowo wymagającego w pierwszym etapie napisania rozprawki po angielsku na dość ogólny temat, tak by przekonać jury o wartości swojej kandydatury. Konkurs ten jest dostępny dla studentów czy absolwentów, ale też nawet dla uczniów gimnazjów, którzy również mogą nawiązać poprzez niego dobre kontakty. Chociaż oficjalnie studia na Harvardzie są niezwykle drogie, z sumą czesnego, pokoju itp. na poziomie 60 tys. dolarów rocznie, to osoby, które potrafią przekonać uczelnię o swojej wartości mogą liczyć nawet na pełną refundację, i wiele osób z Polski z tej właśnie możliwości korzysta. Harvard sam podaje, iż większość studentów, których rodziny zarabiają mniej niż 65 tys. dolarów rocznie, może liczyć na naukę zupełnie bezpłatnie. Stypendium można otrzymać nie tylko z samej uczelni, ale i wielu innych źródeł. Osoby, które kończą na Harvardzie, często zgłaszały się na różne uczelnie amerykańskie, a po otrzymaniu decyzji o przyjęciu – poszukiwały fundacji czy programów, które mogłyby sponsorować dla nich stypendium. Ogółem – zazwyczaj Polak na Harvardzie to osoba, która ma już za sobą wiele podróży i zna dobrze realia nauki np. w Anglii, ale nie brakuje też studentów trafiających tam ze względu na przekonującą aplikację nawet od razu po liceum. Większość studentów Harvarda przyznaje, że już po przybyciu wymagana jest od nich intensywna praca, chociaż w kwestii samych zajęć nie ma wiele obowiązków, a student nie musi decydować od razu sztywno o swojej specjalizacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *