Coraz mniej pracodawców w Polsce zatrudnia młodych ludzi na podstawie umowy cywilno-prawnej – prezentują badania z 2012 roku Głównego Urzędu Statystycznego. Na taką sytuacją narażeni są głównie młodzi w wieku 21-25 lat – bez doświadczenia i bez szansy na staż. Niestety, niewiele jest w Polsce branż, które chętnie zatrudniają na etat. Firmy coraz częściej proponują absolwentom tylko „umowy śmieciowe”, które w praktyce oznaczają brak składek emerytalnych, możliwości szkoleń pracowniczych i nierzadko ubezpieczenia…

Pracodawcy tłumaczą się obciążeniem finansowym związanym z dodatkowym etatem w firmie na podstawie umowy o pracę. Opłacanie pracowników sporo kosztuje, dlatego przedsiębiorstwa szukają oszczędności oferując młodym umowy zlecenie i umowy o dzieło. Osoby pracujące na umowy o prace borykają się z problemem przedłużenia zatrudnienia. Pracodawcy niechętnie zgadzają się na podpisanie umów na czas nieokreślony. Ponad 60% młodych ludzi w naszym kraju pracuje na umowy czasowe. W praktyce oznacza to o wiele mniejsze możliwości na wysoki kredyt na mieszkanie czy samochód oraz brak stabilności finansowej w momencie nieprzedłużenia umowy.

Mimo że Polska wychodzi z kryzysu, „umowy śmieciowe” stały się tak popularne, że nikt z tym już nie walczy. Są jednak branże w naszym kraju, które dają nadzieję na zatrudnienie na podstawie umowy cywilno-prawnej. Na stałe zatrudnienie mogą liczyć pracownicy firm z branży IT, FMCG oraz w finansach i bankowości. Jeżeli jednak jesteś humanistą, pozostaje jedynie cierpliwie poczekać na lepsze jutro lub zacząć się przekwalifikowywać…