Ekonomia i przedsiębiorczość: edukacja, szkolenia pracowników

Moda na fitness w Polsce – czy warto zakładać klub fitness?

Mówi się często w mediach o „modzie na zdrowy tryb życia”, chociaż jeśli pomyśleć, nie da się przecież tego porównać do kolekcjonowania pokemonów z chipsów albo chodzenia w podartych dżinsach. Bycie atrakcyjnym i zdrowym to absolutnie podstawowe potrzeby człowieka i właściwie nie powinniśmy się spodziewać, że zainteresowanie nimi kiedykolwiek minie. Oczywiście by doskonale znać rynek i klientelę, powinniśmy przyznać bez złudzeń – większość ludzi najchętniej osiągnęłaby piękne i zdrowe ciało bez wysiłku i wydatku, ale że na razie nie zapowiada się, by takie metody wynaleziono, to kluby rosną w popularności. Najczęściej przyciągają osoby klasy średniej, które nie muszą martwić się o wyżywienie, ale chcą wyglądać lepiej. Dlatego też widać prawidłowość, że im większy wzrost PKB, tym bardziej rośnie w danym kraju ilość klientów fitness. Wzrost praktykantów fitnessu widzi zarówno Paryż, jak i np. Lublin. I jeśli mieszkamy w takim choćby Lublinie, widać wiele powodów, dla których taki klub może mieć przed sobą korzystną przyszłość. Obecnie w Europie kluby fitness mają 50 mln członków, a liczba ta w ciągu dekady ma wzrosną do ok. 80 mln. W Polsce ta liczba zbliża się do 3 mln. Nadal jednak oznacza to popularność na poziomie 7%, a więc mniej niż połowę z podobnej liczby w Szwecji czy Holandii.

Fitness Lublin. Źródło: Pixabay.com.
Fitness Lublin. Źródło: Pixabay.com.

Warto pamiętać, że jak to zwykle bywa, spory udział w rynku fitness mają i będą mieć sieciówki. One również będą obecne i w Paryżu, i w Lublinie. Jak to sieciówki, będą oferować uniwersalny towar dla każdego, będą odwiedzane przez tłumy wiernych i przypadkowych klientów oraz będą zmieniać nisko opłacanych pracowników co tydzień. Ich zaletą jest często np. kompleksowa oferta. Jednak oprócz tego istnieć, i prosperować, mogą doskonale mniejsze, osiedlowe kluby fitness, także „specjalistyczne”. Podobnie jak z wszystkimi przestrzeniami publicznymi, niektóre miejsca mogą urzekać klimatem i… towarzystwem. Dajmy na to, że niektórzy lubią ćwiczyć w miejscu, gdzie znajdzie przekrój społeczeństwa, ale innym lepiej jest wypacać tłuszcz i krzyczeć z wysiłku tylko w towarzystwie osób własnej płci. Różne grupy wiekowe i różne typy ludzi będą oczywiście korzystać z innego sprzętu. Jak na razie nadal to kobiety są bardziej zainteresowane dbaniem o własne ciało, ale w czasach rosnącej równości dochodów również panowie często dostrzegają, że poza umysłem i kontem bankowym warto też zadbać o ciało – i ten trend raczej powinien trwać jeszcze długo. Wymagania do założenia klubu nie są tak duże – musimy przede wszystkim znać klientów, i wiedzieć, jak ich zadowolić. Doświadczenie i wiedzę w sprawie odpowiednich ćwiczeń musi mieć przede wszystkim instruktor, który zazwyczaj nie zarabia więcej, niż przeciętny wykwalifikowany pracownik w danym mieście. Pamiętajmy jednak, że o popularności będzie świadczyć nie tylko jego ekspertyza, ale i sympatyczny charakter.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *