Jakie są Twoje mocne i słabe strony? Dlaczego nie pracujesz w poprzedniej firmie? Jaki jest powód tego, że złożyłeś do nas aplikację? – to tylko niektóre pytania, które najczęściej zadawane są przez rekrutera na rozmowie kwalifikacyjnej. Może dlatego do rozmowy kwalifikacyjnej można się świetnie przygotować i mieć asa w rękawie na każde zapytanie.

Specjaliści HR stają na wysokości zadania i zadają „dziwne” pytania, czasami nawet bezsensowne dla nas. Bo po co pytać o słonie w Afryce i ile jest 7% z 7? Jak się jednak okazuje, każde pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej ma sens. HR-owcy sprawdzają umiejętność logicznego myślenie i wyciągania wniosków. Mogą pojawić się także zagadnienia związane z naszymi marzeniami, planami zawodowymi dzieciństwem. Mają one na celu zbudowanie pozazawodowego profilu kandydata.

Gdy zapytają nas o mocne i słabe strony, nie możemy się zastanawiać podczas udzielania odpowiedzi. W praktyce oznacza to dla rekrutera brak wiedzy o sobie samym i brak pewności siebie. Dobrze jest wymienić wady, które w pewnym stopniu można traktować jako zalety w pracy, o którą się staramy. Upór, drobiazgowość, gadulstwo – to wady, które z pewnością będą mile widziane w pracy przedstawiciela handlowego i sprzedawcy.

Podczas rozmowy kwalifikacyjnej możemy być zapytani dlaczego odeszliśmy z poprzedniej pracy. Nie powinniśmy źle wypowiadać się o poprzednim pracodawcy. Rekruter pomyśli, że wkrótce będziemy tak mówić o jego firmie. Najlepszym argumentem jest chęć dalszego rozwoju. Na pytanie dotyczące zarobków powinniśmy odpowiedzieć w oparciu o stawki obowiązujące w tym zawodzie i tym regionie. Nie uzasadniajmy podanej stawki złą sytuacją materialną i kredytem na mieszkanie. W gruncie rzeczy pracodawcę to nie interesuje.

Na rozmowie kwalifikacyjnej możesz poczuć się jak student na egzaminie ustnym. Każde nawet najdziwniejsze pytanie ma na celu zdobycie pewności, że masz cechy pretendujące do pracy na tym stanowisku.