studenckie życie, studia, wykształcenie a praca

Jak chronić oczy podczas długotrwałych sesji przed ekranem?

Monitory są tak wszechobecne w naszym życiu, że często zapominamy już o fakcie, iż wpatrywanie się w nie codziennie godzinami nie jest najlepsze dla naszego zdrowia. Zwłaszcza dla oczu, które są przecież kluczowym organem, na którego działaniu opiera się spora część naszego życia. Większość osób, które przez co najmniej dwie godziny dziennie patrzy na monitor, odczuwa mniejsze lub większe objawy Syndromu Widzenia Komputerowego (CVS), takie jak nieprzyjemne uczucie, ból i zmęczenie oczu. Prowadzić to może także do osłabienia wzroku. Powody takiej sytuacji są różne: po pierwsze, patrzenie w monitor skupia na nim uwagę i zaburza mechanizm mrugania, który w normalnych warunkach pozwala nawilżać oko w odpowiednim stopniu. Zwłaszcza jeśli pracujemy w pomieszczeniu o niskiej wilgotności (np. klimatyzowana sala), nasze oczy mogą być niezdrowo suche. Innym niekorzystnym czynnikiem jest niezmienna odległość monitora od naszych oczu. Podczas innych czynności, człowiek skupia wzrok raz na odległych, raz bliższych punktach, zaś jednostajność patrzenia w monitor osłabia naszą zdolność do akomodacji i prowadzić może do pogorszenia się wad wzroku. Także promieniowanie monitorów przyczynia się do zmęczenia oczu.

krople do oczu
Zaczerwienienie oczu. Źródło zdjęcia: Wikipedia.org

Jak dbać o suche i zmęczone oczy? Jeśli chodzi o profilaktykę, warto dawać im odpocząć od kontaktu z monitorem w regularnych odstępach. Jedną z popularnych zasad jest 20/20/20 – co 20 minut patrzenia w monitor rób sobie 20 sekund przerwy, podczas których patrzysz na obiekt odległy o co najmniej 20 stóp (ok. 6 metrów). Innym ćwiczeniem jest zasłanianie otwartych oczu dłońmi, całkowicie, do efektu zupełnej czerni. Nie tylko brak światła, ale i ciepło dłoni pomagają oczom odpocząć. Jeśli odczuwamy już ból, tzw. ciężkie powieki czy pieczenie, warto pomyśleć o odpowiednich środkach. Domowym sposobem są okłady i napary z herbaty, rumianku czy werbeny.  W razie poważniejszych problemów, czeka nas wizyta u okulisty. Jeśli podejrzewa on zespół suchego oka, wykona zapewne test na to, czy nasze oczy wydzielają odpowiednią ilość łez. Jeśli tak nie jest, konieczne będzie przyjmowanie na stałe kropli, które nazwać można po prostu sztucznymi łzami (http://www.bepanthen.pl/article.php?id=pielegnacja-suchych-oczu). Lepiej nie sięgać po sztuczne łzy bez polecenia lekarza, zwłaszcza zbyt często. Przerwy od wpatrywania się w ekrany i odpowiednia ilość snu powinny zapewnić nam jak najdłuższy czas, podczas którego interwencja lekarza nie będzie dla nas konieczna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *